Jąkanie u dzieci starszych, młodzieży i dorosłych.
Potrzeba minimum dwóch osób, żeby się jąkać. Jąkanie to problem komunikacyjny, który ma miejsce w sytuacji kontaktu z drugim człowiekiem. Można go opisać , jako szereg zdarzeń, które najczęściej wiążą się ze wzmożonym napięciem i które zaburzają płynność mówienia. Są to powtarzanie sylab, bloki, przedłużanie dźwięków, obecność niezamierzonych ruchów. Nauka u wybitnych terapeutów takich jak Lilia Ariiutiunian, Elżbieta Haponiuk, Andreas Starke. Francois L”Huche, Sylvie Ast oraz moje bogate doświadczenie kliniczne pozwoliły mi na wypracowanie metody, której niewątpliwą zaletą jest fakt, że ma charakter całościowy.
Pracuję więc z pacjentami zarówno nad pozytywnym nastawieniem do myślenia, niwelowaniem reakcji lęku i unikania mówienia. Pracuję nad poprawą społecznych kompetencji, jak i nad płynnością wypowiadania się. Celem terapii jest uporządkowanie mechanizmów i automatyzmów biorących udział w procesie mówienia, które są zaburzone u osób jąkających się.
Terapia jąkania
Terapia jest bardzo intensywna, Pierwszy etap trwa 12 dni. W tym okresie pacjent uczy się nowej, płynnej mowy – takiej, która nie jest napięta, w trakcie której oddycha się swobodnie i prawidłowo.

Dla powodzenia leczenia niezwykle istotne jest wsparcie osoby bliskiej pacjentowi. Może to być matka, ojciec bądź przyjaciel. Zarówno w trakcie tego etapu, jak i po jego zakończeniu, osoba ta będzie psychicznie wspierać pacjenta. A niekiedy służyć pomocą w trakcie wykonywanych ćwiczeń. Tak jak jąkanie jest często problemem i troską całej rodziny, tak samo w proces leczenia, o ile jest taka możliwość, powinni być zaangażowani najbliżsi.
Odpowiednie ćwiczenia uczą pacjenta łączenia mowy ze spokojem. Chociaż u każdego z pacjentów jąkanie przebiega według innego wzorca i każdy wymaga zindywidualizowanego podejścia. Terapia jąkania u dzieci w pierwszym etapie przebiega podobnie.
Dni terapii poświęcone są na odpowiednio dostosowane ćwiczenia oddechowe, artykulacyjne, fonacyjne, a także relaksacyjne, wyciszające, rozluźniające. Wszystkim tym działaniom przyświeca jeden cel. Aby pacjent w konsekwencji mógł myśleć o tym co mówi, a nie o tym, że znowu dopadnie go jąkanie.
Po 12 dniach pierwszy krok jest już zrobiony. Pacjenci mówią płynnie, nie jest to jednak jeszcze umiejętność utrwalona. W tym czasie mowa niewiele różni się od „ docelowej”. Jest nieznacznie wolniejsza, jednak bezwzględnie zachowane są prawidłowa intonacja i akcent. Ani pacjent ani osoby słuchające nie odczuwają efektu sztuczności, bądź zmniejszonej komunikatywności.
Drugi etap, to comiesięczne spotkania zarówno grupowe, jak i indywidualne, w trakcie których pacjenci nie tylko utrwalają i rozbudowują zdobyte wcześniej umiejętności lecz także osiągają coraz wyższe kompetencje interpersonalne i komunikacyjne. W zależności od potrzeb pacjentów stosuję zarówno terapię indywidualną, jak i grupową, której dobór proponuję po rozmowie i badaniu neurologopedycznym.