Sekcja do uspokojenia
wstęp
Chciałabym zacząć od tego, dlaczego napisałam ten poradnik.
W mojej pracy logopedy codziennie spotykam przerażonych rodziców, którzy stwierdzają, że ich dziecko się jąka.
Nieprzespane noce, wzajemne oskarżenia… Trudność poradzenia sobie z towarzyszącymi temu emocjami jest ogromna, a mnogość usłyszanych bądź przeczytanych, niejednokrotnie wykluczających się koncepcji dotyczących postępowania z małym jąkającym się dzieckiem, jeszcze je potęguje.
Jak tu uwierzyć jednemu specjaliście, skoro inny proponuje coś zupełnie odmiennego.
Zrozpaczeni rodzice są gotowi spróbować wszystkiego, co mogłoby uwolnić dziecko od jąkania, zapominając, co naturalne w takich emocjach, że delikatny układ nerwowy dziecka potrzebuje ich spokoju i opanowania.
Reakcje takie są jak najbardziej zrozumiałe. Jeszcze nie tak dawno czekaliśmy na pierwsze słowo, które świadomie wypowie nasze dziecko, obserwowaliśmy jak rodzi się mały człowiek, który przez pierwsze wypowiedziane słowa pokazywał nam jak myśli, odbiera, przeżywa otaczający go świat. A rodzicom tych dzieci, które zaczynały mówić później niż inne, towarzyszyły również uczucia wielkiej ulgi, że z dzieckiem jest wszystko w porządku.
I oto pewnego dnia zauważamy, że płynność mowy naszego dziecka zostaje zaburzona. Rodzice opisują to jakie zdarzenie nagłe i niespodziewane. Widzą to najczęściej tak: dziecko mówi bez żadnego wysiłku i nagle tak naturalna i swobodna przed chwilą czynność przestaje być możliwa.Wielu rodziców przeżywa to bardzo mocno. W wydarzenich ostatnich dni starają się odnaleźć przyczynę, która w ich głębokim przekonaniu jest za to odpowiedzialna. Zarzucają sobie, że byli zbyt niecierpliwi. Boją się, że ich ostre kłótnie, mówienie podniesionym głosem w obecności dziecka doprowadziły do wystąpienia jąkania.
Są i tacy, którzy w tym momencie widzą swoje małe dziecko, jako już dorosłą osobę jąkającą się i są tym faktem przerażeni.
Przypominają sobie bowiem osoby z bliższego i dalszego otoczenia, które się jąkają. A społeczny odbiór jąkania nie zawsze jest taki, jakiego byśmy oczekiwali. Nierzadko dorosłe osoby jąkające się są obiektem żartów, kpin. Nie każde środowisko jest w stanie przyjąć ten stan rzeczy, jako coś zupełnie normalnego. Sposób mówienia osób jąkających się, to popularny przedmiot żartów w kulturze masowej, w skeczach kabaretowych, produkcjach filmowych. O ile z pracą nad jąkaniem radzimy sobie z każdym rokiem lepiej, o tyle ze społeczną świadomością i podejściem do jąkania nie jest już niestety tak dobrze.
Pod wpływem licznych spotkań z rodzicami postanowiłam napisać swojego rodzaju poradnik – zestaw podstawowych pytań jakie sobie, a potem również mnie zadają.
W założeniu bardzo krótki w formie, taki, który zaniepokojeni rodzice będą mogli przeczytać w jeden wieczór.
Dla mnie wszystko zaczęło się od mojej pracy z dorosłymi osobami, które się jąkały.
Pracując z nimi nabierałam przekonania, że leczenie jąkania należy podjąć, o ile zajdzie taka konieczność, jak najwcześniej, zanim stanie się ono chroniczne, zanim urośnie do problemu, z którym coraz trudniej będzie sobie poradzić. Tak przed 12 laty narodził się mój program profilaktyki i terapii jąkania dla małych dzieci, oparty nie tylko o własne doświadczenia, ale czerpiący z wiedzy i mądrości wielu specjalistów.
Pacjenci przychodzili, metoda się rozwijała i rozwija nadal. Oczywiście nie ma jednego, identycznego sposobu postępowania z małym dzieckiem, które się jąka, jednak w gruncie rzeczy skuteczne i bezpieczne dla harmonijnego rozwoju dziecka metody są do siebie podobne.
W poradniku przedstawiam swój punkt widzenia, który opiera się nie tylko na mojej wieloletniej pracy terapeutycznej, lecz również na najnowszych doniesieniach dotyczących sposobu wczesnego postępowania terapeutycznego z małymi dziećmi. Nie uważam, iż prezentowane przeze mnie stanowisko jest jedynym słusznym. Chciałabym jednak podpowiedzieć, jakie kroki należy podjąć, aby nie dopuścić do rozwoju tego zaburzenia mowy. Wieloletnia praca zarówno z jąkającymi się dziećmi oraz ich rodzinami, jak i z osobami dorosłymi oraz zdobyte w ten sposób doświadczenie i wiedza, każą mi myśleć, że wczesna interwencja terapeutyczna to najlepsza droga, aby nie tylko zastąpić jąkanie dziecka płynną mową, ale również nie dopuścić do rozwinięcia się jego dorosłej postaci, z towarzyszącymi mu częstokroć lękiem przed mówieniem, unikaniem mówienia, zaburzonym poczuciem wartości.